Makijaż nie jest współczesnym wynalazkiem. Stosowano go już w starożytności, a zmianie uległy jedynie barwniki i sposób ich aplikacji.
Zacznijmy od początku, to znaczy od czasów, które jak ustalili badacze przeszłości zapoczątkowały historię upiększania twarzy.
Sztuka jej malowania, jak i ozdabiania kolorowymi rysunkami całego ciała, znana była już ludziom pierwotnym.
Dzięki niej podkreślano przynależność plemienną oraz status społeczny.
Samo nanoszenie rysunków na twarz i ciało miało wymiar rytualny.
Z czasem, gdy odzienie stało się nierozłącznym elementem rozwijających się cywilizacji, nasi przodkowie skupiać się zaczęli na ozdabianiu twarzy.
W starożytnym Egipcie, czyli około 12 tys. lat temu, malowano usta, rzęsy, a nawet włosy i paznokcie.
Świadczą o tym artefakty odnalezione w grobowcach. Wśród nich są pojemniki z substancjami używanymi do makijażu.
Podobnie było w starożytnej Grecji, gdzie chętnie poprawiano rysy twarzy.
Chyba najbardziej zaawansowane były makijaże w kraju kwitnącej wiśni.
Japończycy trzymali przy tym w tajemnicy skład używanych do tych zabiegów preparatów.
W Europie rozwój ozdabiania twarzy makijażami przypada na barok.
Rosnącemu popytowi na pudry sprzyjali ówcześni lekarze, którzy twierdzili, że mycie się sprowadza niebezpieczne choroby.
Współczesne kobiety przesiąknięte kulturową spuścizną swoich praprababek wciąż nie stronią od korygowania swojej urody.
Tradycjonalistki robią to każdego dnia, spędzając przed lustrem sporo czasu.
Kobiety nowoczesne decydują się na trwalsze zabiegi. Makijaż permanentny, choć wywodzi się od stosowanych już przez ludy prymitywne tatuaży, tak naprawdę jest zarówno znakiem, jak i zbawieniem teraźniejszości.
Określenie makijaż permanentny pojawiło się w kosmetycznej nomenklaturze pod koniec ubiegłego wieku.
Po raz pierwszy ujrzał on światło dzienne w 1984 roku.
Wtedy to podczas kongresu kosmetycznego zorganizowanego w Nowym Jorku Chinka Czeng Ming Ming wykonała przy pomocy igły przymocowanej do kawałka bambusa tego typu aplikację.
To wydarzenie otworzyło pole dla wynalazców.
W 1992 roku w Niemczech zaprezentowano jedną z pierwszych profesjonalnych maszynek do wykonywania makijaży permanentnych.
Zabiegi stosowane z jej użyciem należały do dość drogich.
W Polsce trwała pigmentacja brwi kosztowała nawet 3 tys. zł.
Dziś ceny są niższe, urządzenia nowocześniejsze, a co najważniejsze pigmenty znacznie lepsze jakościowo.
Ten ostatni atrybut przekłada się w oczywisty sposób na szeroką paletę dostępnych barw i ich trwałość.
©℗
Linki oznaczone gwiazdką (*) lub podkreślone to tzw. linki afiliacyjne. Jeśli klikniesz na taki link partnerski i dokonasz zakupu za jego pośrednictwem, otrzymamy prowizję od danego sklepu internetowego lub dostawcy. Cena nie zmienia się dla Ciebie.
Comments